FLAT COATED RETRIEVER

Ania Ryźlak · Gość

Ja w sprawie bidy ze schroniska w Józefowie (obok Nieporętu).
Przy okazji zawiezienia pledów i żarcia wzięłam na spacer kilka psów,
w tym właśnie jego.
Dexter jest młodym psem, nie może się odnaleźć w schronie – podobno jest tam od stycznia. To cholernie kontaktowe stworzenie, nastawione maksymalnie na człowieka, łagodne w stosunku do innych psów.
Po wypraniu zabłyszczy jak gwiazda betlejemska.

Jeżeli możecie - roześlijcie PLIZ po znajomych.
Kontakt do wolontariuszki, która wie, o jakiego psa chodzi, więc będzie w stanie wskazać boks: Dorota Bujwid - [link widoczny dla zalogowanych]

z góry dzięki za wszelką pomoc...
Ryźlakowa

EDIT: ma problem z innymi psami, moim zdaniem do wyprowadzenia na szkoleniu...

to są zdjęcia:
[link widoczny dla zalogowanych]

Asia · Wysłany: Czw 12:56, 03 Mar 2011 Temat postu:

śliczny i te oczy, zaraz rozsyłam trzeba mu pomoc!

Ania Ryźlak · Gość

totalna cisza, miałam jedną zainteresowaną, ale się nie udało

Ania Ryźlak · Gość

nowe zdjęcia:
[link widoczny dla zalogowanych]

miki69 · Wysłany: Sob 21:06, 12 Mar 2011 Temat postu:

ładny jest i chyba ma coś z Collie ten długi pysk i te wpół załamane uszy, futerko też ma dłuższ

Ania Ryźlak · Gość

minifilmik z dziś http://www.youtube.com/watch?v=-RCz8VJ59no
Interesuje sie nim jedna rodzina, ale rzecz w tym, że Dexter startuje do innych psów z warkotem:/ można go tego oduczyć, co widać na załączonym obrazku (z tym psem ściął się raptem 5 minut wcześniej), ale potrzeba cierpliwości. Zaproponowałam, że fundnę kilka lekcji u behawiorysty, ale coś mam przeczucie, że się nie zdecydują...

Ania Ryźlak · Gość

zamykam temat:)
[link widoczny dla zalogowanych]
uprany (dzięki megapomocy Renaty o 21), oceniony przez behawiorystę i odebrany od nas przez Jego nowych ludzi.
Szczęsliwam jak dziecko, a z drugiej strony masakrycznie mi smutno, bo większej przylepy chyba nie widziałam...

doso

Ewa Święcicka

Będziesz miała kontakt z nimi, więc się nie martw Laughing

Ania Ryźlak · Gość

kurka, te spacery + weekend u nas sprawił, że cholernie nam zaufał.
Mam nadzieję, że błyskawicznie przestawi się na nich, jest niesamowitym chłopakiem, oby wszystko było OK, oby.

Podziwiam wszystkich działających w schronach, ja tylko marzyłam przez te 2 miesiące, żeby go wyadoptować i więcej tam nie pojechać; mogę pomagać na odległość (na szczęście). Emocje szokujące, szczególnie, że nie przypuszczałam, że tak się przywiązałam.

Dla niego cholerny stres, bo wyciągnięcie ze schronu, podróż do Wawy, spotkanie z behawiorystą, kąpiel i czesanie (walka w wannie była szokująca, w życiu nie widziałam psa tak bardzo bojącego się kąpieli:(), znowu podróż i pilnowanie, nowe mieszkanie, zapach Docenta i myślenie, czy mnie nie zostawią.
Martwię się zdrowiem chłopaka, bo cały dzień przespał, jest słaby, ożywiał się tylko na spacery (co 4 h). Dowiedziałam się, że w ramach wypuszczenia dyrektorka schroniska dała go w czwartek na honorowego dawcę krwi. No k mać normalnie...
no to się wygadałam,
amen

Ewa Święcicka

Można na nią złożyć doniesienie, bo to jest procedura niedopuszczalna - przeprowadzanie zabiegów na zdrowych psach jest zabronione Exclamation

Jak można psy schroniskowe, osłabione, zapchlone itp itd poddawać takim procedurom.
Proponuję, żeby pojechali z nim do Marczaka, bo to na 100% on robił, niech teraz psu krew za darmo przetacza. On bierze za transfuzje straszne pieniądze, a psy- krwiodawcy mogą w razie potrzeby dostać za darmo Exclamation

Ania Ryźlak · Gość

mam cholerną nadzieję, że wszystko z nim będzie OK

halina

No nie, w pierwszej chwili tak się ucieszyłam a zaraz potem wk.....łam.
Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze. Co za ludzie Evil or Very Mad

Ewa Święcicka

Niedawno był reportaż w tv o kierowniczce schroniska, która przy okazji prezentacji nowego sprzętu USG zrobiła swoim podopiecznym badania. Grozi jej sprawa za to a przecież nijak się ma do kradzieży krwi biednym psom Evil or Very Mad

doso