|
FLAT COATED RETRIEVER
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
GoniaP --------------------------
Dołączył: 29 Lut 2008 Posty: 398 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:19, 24 Sie 2008 Temat postu: Nie flat, a bull... Pixie wyrzucona z 4 piętra ... |
|
|
Pixie - finezja okrucieństwa...
Nie sposób przewidzieć, do czego zdolny jest posunąć się człowiek w dziele zniszczenia.
Tego, nawet dobry Pan Bóg, nie mógł przewidzieć, stwarzając dwunożną istotę, ponoć na swój obraz i podobieństwo. Tylko pierwsza część planu się udała. Stanęliśmy na obu nogach po to by zgodnie z życzeniem Stwórcy uczynić Ziemię sobie poddaną. Dość specyficznie pojęliśmy boskie intencje. Zawiść, gniew, podłość i przemoc stały się wizytówką ludzkiej rasy. Każda odmienność w człowieczej postaci, którą cechuje empatia, miłość, bezinteresowność, zaczęła być traktowana nie jak oczywistość, a coś, co wymaga gloryfikacji, wyniesienia na piedestał.
Normalność stała się nienormalnością, wyjątkiem przez wielkie "W"!
Skąd tyle goryczy w zdaniach powyżej?
Poznajcie Państwo uzasadnienie...
Mamy nadzieję, że historia suni pit bull red nose, o imieniu Pixie, stanie się przyczynkiem do zadumy...Może wielu z nas otworzy oczy i inaczej spojrzy na różowo dotąd postrzegany świat?
Ten, zasłania kotara cierpienia, zaciągnięta przez człowieka oprawcę...
Jako słodka, maleńka kuleczka, Pixie trafiła do poznańskiego schroniska.
Tu usłyszała wycie zawodu jej podobnych psich istnień i zaczęła tęsknić. Chciała kochać i być kochaną, wydostać się poza kraty i wiernie służyć, zgodnie z przeznaczeniem.
Fortuna zatoczyła koło.
Pixie trafiła główną wygraną, nową szansę!!!!!!
Została zaadoptowana, otrzymała to, o czym śniła rwanym, schroniskowym snem.
Jej pani wyjechała na wakacje. Niby żadne to wielkie zdarzenie.
Dla Pixie stało się jednak przełomowym. Dozgonne jego żniwo będzie zbierała przez resztę życia.
Sunia pozostała pod "troskliwą" opieką mamy kolegi swojej pani.
Pewnego dnia zdarzył się jednak "wypadek", w sprawie którego toczy się obecnie postępowanie wyjaśniające.
Sunia ocknęła się na ziemi pod balkonem.
Lot z 4 piętra trwał krótko ale był owocny, zgodny z planem.
Problem w postaci Pixie opuścił dom dość nietypową drogą w rozumieniu dosłownym. W przenośnym, była i jest to nadal droga niewyobrażalnego cierpienia.
Jedną decyzją, jednym, podłym zamysłem wprowadzonym w czyn, ktoś przesądził o życiu tego zwierzęcia.
Czy dlatego, że tak chciał się zabawić?
Czy dlatego, że sunia, w pełni pokładająca ufność w człowieku, niczego nie podejrzewając, nie broniła się?
Fakt, że wbrew powszechnej ocenie rasy, jest istotą ciepłą, delikatną i zdumiewająco łagodną, obrócił się przeciw niej. Nie użyła zębów by wyjść z opresji.
Czy ktoś potrafi zrozumieć, wyjaśnić, usprawiedliwić ten rodzaj bestialstwa???
2 sierpień - Pixie z obrażeniami, które bez wątpienia zafundował jej człowiek i co wymaga podkreślenia ze względu na ich kaliber, musiały przyprawić ją o epizody utraty przytomności z bólu, trafiła na powrót do schroniska. Tu zaczął się drugi akt jej dramatu.
Z pogruchotanymi kośćmi, wiszącym na strzępie kłem, spod którego wyglądała żywa miazga, znalazła się w czymś, co w nazwie ma słowo "szpitalik".
Przez 18 dni nie udzielono jej jednak żadnej fachowej pomocy!!!
21 sierpień - poznański oddział Fundacji Emir zabrał sunię na skrupulatne przebadanie.
To ujawniło szereg złamań, które wymagają natychmiastowej ingerencji chirurgicznej!!!
Z braku tymczasowego schronienia, z wielkim bólem, musieliśmy jednak odwieźć sunię z powrotem do schroniska... Operacja została zaplanowana nazajutrz.
[link widoczny dla zalogowanych]
Noc z 21 na 22 sierpnia - pozostawiona bez opieki, cierpiąca Pixie, otworzyła zębami zatyczkę od wenflonu... Straciła wiele krwi zanim pracownicy schroniska odkryli ten fakt przy porannym obchodzie...
Piexie schron
[link widoczny dla zalogowanych]
22 sierpień - Piexie trafiła do kliniki weterynaryjnej, znów została gruntownie przebadana i poddana operacji guza łokciowego.
Operacja drugiej łapy musi się odbyć za jakiś czas...
Znalazła się osoba o wielkim sercu, która przyjęła Pixie pod swój dach na czas opieki pooperacyjnej...
[link widoczny dla zalogowanych]
Błagamy w imieniu Pixie o, nie boimy się użyć tego określenia, jej życie!!!
Bez szansy na chodzenie nad sunią zawiśnie oczywisty wyrok.
Jeśli nie stanie na 4 łapkach i będąc reprezentantką rasy uznawanej za groźną i bojową, straci wszelką szansę na ponowną, DOBRĄ ADOPCJĘ!
Wtedy pozostanie modlitwa o cud, bo...i teraz już ją zanosimy.
Nie podołamy sami udźwignąć wysokich kosztów operacji...Tym z Państwa, którzy są skłonni i władni nam dopomóc, pozostawiamy wszelkie niezbędne dane do wpłat.
Fundacja dla Ratowania Zwierząt Bezdomnych "EMIR"
Konto Fundacji: Bank Śląski O/Grodzisk Maz.
80 1050 1924 1000 0023 0438 1029 z dopiskiem: "na Pixie"
Adres: Oddział, ul. Słoneczna 4, 96-321 Żabia Wola
Osoby zainteresowane udzieleniem pomocy w formie innej niż finansowa (np. dom tymczasowy na czas dochodzenia Pixie do zdrowia, docelowy dom adopcyjny), pragnące zasięgnąć dodatkowych informacji na jej temat, proszone są o kontakt z nami.
Słodka i mimo zadanego bólu i cierpienia ufna Pixie ma nadzieję, że już nigdy nie dozna żadnej krzywdy z rąk człowieka.
My dołożymy wszelkich starań by odzyskała sprawność fizyczną, radość życia i znalazła odpowiedzialnych i kochających opiekunów.
Pixie 23.08.08
[link widoczny dla zalogowanych]
Pixie 24.08.08
[link widoczny dla zalogowanych]
.
.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez GoniaP dnia Nie 22:21, 24 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
zofija --------------------------
Dołączył: 23 Paź 2007 Posty: 4241 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 6:11, 25 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
a ja mam pytanie - gdzie jest właściciel? Bo chyba jeszcze jest? Czy już zostały tej dziewczynie odebrane prawa?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ania Ryźlak Gość
|
Wysłany: Pon 8:11, 25 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
cholera mnie bierze |
|
Powrót do góry |
|
|
GoniaP --------------------------
Dołączył: 29 Lut 2008 Posty: 398 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 8:15, 25 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
zofija napisał: | a ja mam pytanie - gdzie jest właściciel? Bo chyba jeszcze jest? Czy już zostały tej dziewczynie odebrane prawa? | T dziewczyna nie stawiła się nawet na wezwanie policji...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
EwaR --------------------------
Dołączył: 14 Kwi 2008 Posty: 922 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Pon 8:30, 25 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Do jasnej cholery..tymczasowy "opiekun" ją wyrzucił.. a gdzie właścicielka - ciągle na wakacjach? No i te 18 dni bez pomocy.. kurcze - już chyba lepiej "dobić" niż tak okrótnie się znęcać .. co za ludzie i to instytucja.. która powinna zaradzić.
Momo to z taką ufnością i wdzięcznością patrzy na tę kobietę, która dała jej teraz schronienie.. Tak bardzo życzyłabym jej takiej nowej pani.. jak ta "tymczasowa" i zdrowia...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa Święcicka --------------------------
Dołączył: 16 Mar 2006 Posty: 11121 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:54, 25 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
GoniaP napisał: | zofija napisał: | a ja mam pytanie - gdzie jest właściciel? Bo chyba jeszcze jest? Czy już zostały tej dziewczynie odebrane prawa? | T dziewczyna nie stawiła się nawet na wezwanie policji... |
I policja ma narzedzia, zeby ja doprowadzic na przesluchanie sila, skoro potrafia byc skuteczni w swietle aparatow fotograficznych, to moze tu tez trzeba wscibskich dziennikarzy.
Ta cala policja jest leniwa i nieudolna, bo nie patrzymy jej na rece
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
moniczkam --------------------------
Dołączył: 18 Lis 2007 Posty: 2627 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pyrlandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:50, 25 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
"Mała szkodliwość czynu". Nie będą się fatygowali.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ola i Vas --------------------------
Dołączył: 14 Maj 2006 Posty: 1736 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:15, 25 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Rany - koszmar!
Co się teraz dzieje z tą sunią???
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
GoniaP --------------------------
Dołączył: 29 Lut 2008 Posty: 398 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 7:59, 26 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Pixie jest teraz w domowym szpitalu, tuż za moją ścianą, u sąsiadki.
Zajmujemy się nią wspólnie, choć przyznam, że ja znoszę to patrzenie na jejcierpienie znacznie gorzej.
W ubiegły piątek Pixie miała operację jednej z łap, która trwała 2,5 h.
Drugą łapę ma w gipsie.
Jest bardzo biedna, aczkolwiek też bardzo dzielna.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
GoniaP --------------------------
Dołączył: 29 Lut 2008 Posty: 398 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 8:41, 09 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Stała się kolejna tragedia
Drut trzymający odłamki kości, złamał się Łapa jest do ponownej, niesamowicie skomplikowanej operacji
Dla zainteresowanych, szczegóły znajdziecie na wątku na dogomanii:
[link widoczny dla zalogowanych]
a tu link do aukcji allegro:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ola i Vas --------------------------
Dołączył: 14 Maj 2006 Posty: 1736 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 8:54, 09 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Boże... biedna sunia:(
Czy ona ma jeszcze szanse na normalne życie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
GoniaP --------------------------
Dołączył: 29 Lut 2008 Posty: 398 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:23, 10 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Na pewno łapy nigdy nie będą w 100 % sprawne. Ale to młody pies, dostosuje się. Jest naprawdę przekochana i przewdzięczna. Jak nie pitka, jak flacik
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bluemchen --------------------------
Dołączył: 03 Mar 2006 Posty: 8054 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 8:03, 12 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
we wczorajszej poznańskiej wyborczej był artykuł o Pixie. mam nadzieję, że może wśród czytelników, zdnajdzie się ktoś gotów suni pomóc...
Gosiu, na zdjęciu z sunią to jesteś Ty?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ola i Vas --------------------------
Dołączył: 14 Maj 2006 Posty: 1736 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 8:06, 12 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
oby...
a czy właścicielem zostały postawione jakieś zarzuty? Czy chociaż sądownie można ich obciążyć kosztami leczenia psa?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bluemchen --------------------------
Dołączył: 03 Mar 2006 Posty: 8054 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 8:17, 12 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
śledztwo trwa... szkoda słów normalnie...
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|