|
FLAT COATED RETRIEVER
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ula --------------------------
Dołączył: 04 Lis 2006 Posty: 2314 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radom
|
Wysłany: Śro 22:21, 23 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Oj, to by było super...Aruba miałaby w Radomiu kumpla flata... oby sie wszystko dobrze skonczyło...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
basia961 --------------------------
Dołączył: 14 Cze 2007 Posty: 4522 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Czw 3:42, 24 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Nie mnie oceniać... Ale dziwię się ze można tak szybko zdecydować się na oddanie psa... Dziecko - zgoda, ale można je nauczyć co wolno, czego nie... Zresztą samo dziecko już teraz będzie wiedzieć na ile może sobie pozwolić...
A może to ja jestem dziwadło? ))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bluemchen --------------------------
Dołączył: 03 Mar 2006 Posty: 8054 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 7:54, 24 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
strasznie szkoda mi tego psiaka... ciężka sytuacja i tez jakoś nie do końca pojmuję dlaczego tak od razu właściciele decydują się Rolka oddać. smutne to bardzo no ale nie wiem, nie jestem matką... pewnie to wszystko skomplikowane jest...
mam nadzieję, że Rolek trafi do fantastycznych ludzi i zostanie z nimi do końca...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ewiq i frocia --------------------------
Dołączył: 28 Sty 2008 Posty: 6445 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KATOWICE
|
Wysłany: Czw 8:51, 24 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ja się nie wypowiadam, bo gdyby zobaczyli mojego psa to powiedzieliby, że jestem wariatka, a psa trzeby uśpić... a ja kocham Rudą i ma mieć superowe życie i już. Więc dla mnie temat, że pogryzł (?) dziecko, jeśli tak to można nazwać, a raczej nie... jest bez sensu... ale nie mój cyrk i nie moje małpy, ważne, żeby Roluś znalazł najwspanialszy na świecie dom...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ania D. --------------------------
Dołączył: 11 Wrz 2007 Posty: 707 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 9:08, 24 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
myślę, że duże znaczenie ma tu fakt, że akurat "trafił" na twarz dziecka. Szwy na nosie i głebokie rany na brodzie-pewnie wygląda to okropnie, nie mówiąc o póżniejszych bliznach. Pewnie z tąd ta decyzja o oddaniu.
Tak, jak już pisałam , szkoda, bo to nie wina psa, małe dziecko też tutaj trudno winic. A za zdarzenie oboje zapłacą - pies zmianą kochanego domu a mała bliznami.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Anka Dziekanowska --------------------------
Dołączył: 15 Mar 2006 Posty: 5905 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 10:00, 24 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Tomka brat cioteczny szuka psa-jego siostra ma Aragona i zakochani na maxa.. tyle, ze oni tez maja mala coreczke...kurcze, chyba jednak za duze ryzyko, co? tzn wiem, ze oni by malej z nim sam na sam nie zostawiali, ale.. sama nie wiem-wyklna mnie w koncu za te psy..poza tym nie wiem, czy Rolo bylby OK do Aragona-Aragon jest ciele straszne..ale jesli sie jakis napatoczy super dla dzieci (nawet nie flat), dajcie mi znac OK?
am
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Spidzior --------------------------
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 1330 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 10:05, 24 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
pewnie zaraz oberwe po uszach, ale rozumiem wlascicieli. Tu chodzi o to, ze stracili zaufanie do psa. ich relacje zmienily sie o 180 stopni. strach o dziecko, nie pozwoli im juz traktowac psa tak jak wczesniej. ok, moze to byla jendorazowa akcja, ale mimo wszystko, sprobujcie spojrzec na to zupelnie z boku (nie jak wlasciciele psow). jak mozna narazac wlasne dziecko na niebezpieczenstwo? zaraz odezwali by sie obrancy praw dziecka, ze rodzice sa nieodpowiedzialni! nikt nie chcialby zyc w strachu, ze sytuacja moze sie powtorzyc (moze nie, a moze tak)
mialam kiedys podobna sytuacje w rodzinie ((, jest to tragedia dla wszystkich i wielkie rozterki wlascicieli psa, na pewno przemysleli ta decyzje i pewnie caly czas o tym mysla bardzo im wspolczuje i zycze psiakowi, zeby znalazl cieply domek.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bluemchen --------------------------
Dołączył: 03 Mar 2006 Posty: 8054 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 11:00, 24 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
no wlasnie staram się tez spojrzec z drugiej strony. i bardzo współczuję wszystkim, właścicielom, dziecku i psu, naprawde bardzo. nie chciałabym się znaleźć w podobnej sytuacji, nigdy...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zofija --------------------------
Dołączył: 23 Paź 2007 Posty: 4241 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 11:10, 24 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Spidzior, rozumiem Cię... Przecież w momencie kiedy pojawia się dziecko, staje się ono kimś najważniejszym na świecie. Nie nam osądzać, po czyjej stronie leży wina. Być może po żadnej. Dla właścicieli liczy się fakt - że ich pies ugryzł ich dziecko. Nie wiem jak ja bym się zachowała w takiej sytuacji, ale myślę, że trudno by mi było wyrobić w sobie przekonanie, że drugi raz taka sytuacja się nie powtórzy. A z kolei mieć na oku cały czas i dziecko i psa... to chyba niemożliwe, można by było zwariować. Dlatego myślę, że jako kochający i odpowiedzialni właściciele, zrobią wszystko, żeby Rolek po prostu znalazł kochający dom, w którym nie byłoby małych dzieci. W każdym razie - współczuję im i z powodu dziecka, i z powodu konieczności rozstania się z psem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa Święcicka --------------------------
Dołączył: 16 Mar 2006 Posty: 11121 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:37, 24 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
zofija napisał: | A z kolei mieć na oku cały czas i dziecko i psa... to chyba niemożliwe, można by było zwariować. |
Wystarczy uwazac na dziecko, przeciez nie tylko pogryzienie przez psa mu grozi - moze wypasc przez okno, wsadzic reke do piekarnika i zrobic milion roznych glupich rzeczy.
Wszystko to przezylam i ugryzienie dziecka przez wlasnego psa tez.
Na szczescie to byla reka na wysokosci przedramienia i zaden slad nie zostal.
Przy wszystkich takich aferach zawsze powtarzam, ze to jest tylko i wylacznie wina ludzi, ktorzy wykazali sie brakiem wyobrazni i nic mojego zdania nie zmieni.
Ja jestem odpowiedzialna za moje dziecko i za mojego psa, a jak mnie nie ma to osoba, ktorej powierzylam opieke nad dzieckiem.
I wcale tu nie bronie psa, tylko bardzo zal mi Helenki, ktora za to placi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ewiq i frocia --------------------------
Dołączył: 28 Sty 2008 Posty: 6445 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KATOWICE
|
Wysłany: Czw 12:17, 24 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ewa, zgadzam się z Tobą w 100%, ale skoro Pan Marcin podjął taką decyzję, to ja nie zamierzam o niej dyskutować. Dla mnie teraz ważne jest to, zeby ktoś dopytał o umowę z hodowcą i jeśli klauzuli nie ma to dał nowym ludziom szczęście jakim jest śliczny wątrobiany psiaczek imieniem Rolek. I tyle...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Spidzior --------------------------
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 1330 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 14:26, 24 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
a ja sie nie zgadzam (w koncu nie musze ) bo po pierwsze nie wszytko jest czarne lub biale sa tez rozne odcienie szarosci no i rozne punkty widzenia to nad czym ty Ewo potrafilas przejsc do porzatku dziennego, kogos innego moze przerosnac
a poza tym, nie zawsze mozna i trzeba szukac winnych, czasami zdarzaja sie pewne wypadki, ktorym zapobiec sie nie da. szukanie tu winnych nic nie zmieni. stalo sie i sie nie odstanie
no przykra sprawa ja sama nie wiem jak bym zareagowala, ale na pewno to zalezaloby od wielu czynnikow. mysle tez ze wybralabym sie do behawiorysty, bo nasza ocena sytuacji moze byc bardzo subiektywna... moze tez sie zmienic z casem, gdy nabierzemy do niej dystansu...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa Święcicka --------------------------
Dołączył: 16 Mar 2006 Posty: 11121 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:48, 24 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
ewiq i frocia napisał: | Ewa, zgadzam się z Tobą w 100%, ale skoro Pan Marcin podjął taką decyzję, to ja nie zamierzam o niej dyskutować |
Ja decyzji nie podwazam, jest ich i umiem to uszanowac.
Tylko Rolka znam jeszcze z okresu, kiedy dopiero mieli po niego jechac do hodowli, potem byli z nami na liscie i razem przezywalismy rozne radosci i smutki.
Ta dyskusja ma tylko w tej chwili na celu uswiadomienie nam wszystkim, ze dziecko i pies to para kapitalna ale podlegajaca stalej kontroli.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Drache --------------------------
Dołączył: 13 Lut 2006 Posty: 1427 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:56, 24 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
kiedys pewnie widzialabym wszystko tylko z jednej strony, ze strony wlasciciela psa, teraz mam dziecko i Plasterka i jak slysze takie historie, to mnie ciarki przechodza po plecach, to na pewno bardzo ciezka decyzja dla wlascicieli Rolka Podejrzewam, ze moj pies i jeszcze cala masa innych z tego forum zareagowalaby podobnie, gdyby nagle w glebokim snie ktos zadal mu bol. Mam nadzieje, ze nigdy nie przyjdzie mi sie dowiedziec co sie czuje w takiej sytuacji. Trzymam kciuki za nowy dom Rolka i za mala Helenke.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Drache dnia Czw 15:04, 24 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
stefanus --------------------------
Dołączył: 09 Lis 2006 Posty: 641 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Czw 15:02, 24 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
ano właśnie ... ile ludzi tyle róznych reakcji i zachowań... kazdy bedzie bronił swoich racji i pogladów... kazdy w inny sposób przywiazuje się do psiaka... jedni mniej inni bardziej... jedni by oddali bez mrugnieciem oka, inni by pocierpieli i oddali a jeszcze inni walczyli by z całych sił zeby jakos wybrnać z tego wszystkiego a psiak zostałby z nimi...
i tak to jest...
dla mnie Santanka jest jak dziecko... i to ponoć tez jest skrzywienie... jak ja jestem chora i ona ... to idę z nia do lekarza a ja to tam jak zdążę... dla mnie własnie tak jest dobrze a inni stukaja się w czoło...
a jakby mieli teraz psiaka traktować inaczej to pewnie wszyscy byliby nieszczęśliwi... myslę że jak znajdzie nowy fajny domek to będzie najlepsze wyjście... trzymamy za to kciuki
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|