FLAT COATED RETRIEVER

Ewa Święcicka

Martyna mnie zabije, ale mam problem.
W wyniku szybkiej akcji zostal uratowany od uspienia 11 miesieczny zloty ( wyglada jak mini golden) mix spaniela. Wlasciciele chcieli go uspic, bo
wczoraj ponoc ugryzl dziecko. Jest u nas od rana, zachowuje sie spokojnie, ladnie chodzi na smyczy, przy odrobinie wysilku bedzie z niego pociecha.
Mam duzy problem, bo Vanta lada chwila dostanie cieczke i wtedy pies nie bedzie mogl u nas przebywac.
Popytajcie krewnych i znajomych krolika, moze ktos chce odchowanego, mlodego psiaka jako przyjaciela na wiele lat?
Polecam sie

Asia

Ewka! zrob zdjęcia i wstaw na dogomanie Exclamation

my tu roześlemy wici Exclamation

Ewa Święcicka

Zdjecia beda jutro po poludniu dopiero Crying or Very sad

Asia

Ewka! co z pieskiem Question

Martyna

e tam nie zabije Smile

Ewa Święcicka

Zdjecia zrobilismy, szukamy kabla do komputrea.
Mam nadzieje, ze dzis zdjecia wejda do netu.
Dzieki, Martys, bo mam powazny klopot Rolling Eyes

stefanus

i co z psiakiem?

basia961

Czy dobrze rozumiem - znaleźli weta który zgodził się uśpic zdrowego psa?
Toż od takiego weta trzymac sie trzeba z daleka...
Wydaje się ze spaniel to taka kudłata przytulanka. A figa! Spaniela trzeba wychowac, inaczej będzie doskonałym, wręcz modelowym dominantem. I będzie agresywny...Oduczenie go nieporządanych zachowań to trudna praca, wymaga nieco wiedzy.
U ciebie pies jest spokojny bo teraz jest w waszym stadzie na szarym końcu. Psy doskonale czują hierarchię. Jak "oswoi się" z nową sytuacją, zacznie walczyc o lepszą pozycję.

Anka Dziekanowska

a on mi w ogole nie wyglada na zaden mix spaniela. z charakteru tym bardziej

am

Ewa Święcicka

Ewa Święcicka

No i, niestety, jeszcze u nas Confused

basia961

Jak widac źle zrozumiałam...
U Hakera, spaniela, zachowania nieporzadane zaczęły się gdy wszedł w wiek dorastania, miał rok, może trochę więcej. Z posłusznego psa stał się agresywny...Jego zachowania były na tyle "złe" że Piotrek zaczął się go bac. Potrafił np. piolnowac jakąś rzecz i rzucac się z zębami przy próbie zabrania mu jej. Ta rzecz to były buty, plecak szkolny, ubranie zostawione na oparciu krzesła. Tak samo reagował gdy kazaliśmy mu zejśc z fotela albo wyjśc z pokoju. Nie wiem czy to zachowania psa - dominanta czy może wynikały z innej przyczyny, własciwie pytanie "dlaczego" stało się mało ważne, ważniejsze było "jak", co zrobic żeby Haker przestał...Poszukałam, poszperałam, poczytałam...Z tego co udało mi się wyszukac odrzuciłam to czego nie akceptuję (znalazłam gdzieś "radę" - karac, najlepiej cielesnie) i zaczęłam stosowac metodę "miskową". Polega ona na tym że jest "bezdotykowa" i opiera się na zależnosci takiej jak w stadzie, tj. osobnik alfa i reszta stada. Pies dostaje miske dopiero po posiłku alfy, miska po napełnieniu kilka minut stoi w zasięgu wzroku psa, alfa "wyjada" z psiej miski (robiłam całe przedstawienie z mlaskaniem, przewracaniem oczami, udawałam ze zjadam psi posiłek i ze ten posiłek jest niesamowicie smaczny). Pomogło bardzo szybko...Haker zmienił się, skończyły się zachowania agresywne. Jeden raz chciał pokazac nam "kto tu rządzi". Zgodnie z metodą, przygięłam mu kark do ziemi. I to był ostatni "bój"...
Teraz Haker jest szalony ale posłuszny. Szkolony nigdy nie był. Potrafi tylko to czego sama go nauczyłam. Zna podstawowe komendy - siad, wróc, wyjdź, chodź, zostaw, nie, nie wolno, zejdź. "Wgrałam" mu program "grzanie", bardzo przydatny w chłodne wieczory Smile

)), na hasło "Haker nogi" wskakuje na kanapę i układa mi się na nogach. Niestety nie udało się wgrac funkcji "chłodzenie" Smile

))
Nie wiem czy Haker zachowywał się jak dominant, wiem ze zadziałała na niego metoda oparta na zasadzie dominacji w stadzie.

Ewa Święcicka

Kochani!
Wczoraj Karmelek pojechal do nowego domku! Very Happy

Z kilku osob, ktore dzwonily, najbardziej odpowiadala mi pani, z ktorej relacji wynikalo, ze w zeszlym tygodniu odszedl za teczowy most ich 15 letni pies. Zostal wziety ze schroniska w wieku okolo roku, przy nim urodzila sie ich corka, ktora ma teraz 14 lat i bardzo cierpia z powodu pustki w domu.
Na wizyte przyjechali cala trojka, Karmelek dostal glupawki, jak tylko ich zobaczyl Very Happy

Jego wariactwo ich nie odstraszylo, na moje wyznanie, ze spi w lozku, rozesmiali sie i powiedzieli, ze poprzednik cale zycie spal w lozku. Porozmawialismy sobie dlugo, spisalismy umowe ( oboje dorosli mieli dowody!), dalam Karmelka wyprawke, ksiazeczke zdrowia, jedzenie na poczatek, odprowadzilam do samochodu, do ktorego wskoczyl pierwszy Very Happy

Zastrzeglam, ze - gdyby chceli go oddac - to tylko do mnie, ale mam nadzieje, ze jak powiedzial ten pan : Karmel ma dozywocie u nich.
Dzieki za pomoc na roznych forach i trzymanie kciukow.
A internet to potega Exclamation

Martyna

SUPERRRRRRRRRRRR Hurra

Ewa Święcicka