FLAT COATED RETRIEVER

Asia

wiadomosc z dziś;

Wczoraj wieczorem zadzwonila kobieta do Roberta, ze Blacky byl u niej w ogrodzie. Wieczorem zadzwonilam ja do niej, zeby ustalic czy to chodzi o naszego psa. W trakcie rozmowy zapytala sie: "Iwona??" Okazalo sie , ze to byla kolezanka z pracy mojego meza. Krzysiek wlasnie do niej pojechal pokazc zdjecia i uatalic czy to byl nasz pies.
Zadzwonilam wlasnie do niego i ponoc ten pies wygladal jak nasz!!
Krzysiek siedzi teraz u nich na tarasie. Oni juz wczoraj wystali jedzenie na taras i czekamy... Oczywiscie jak sie odezwali do niego, to czmychnal tak szybko,ze sladu po nim nie bylo. CZyli tak jak zawsze.

zofija

Tytus, przestań się bawić w kotka i myszkę, Ty głupolu no!

Domik

O ja! Super wieści!! Trzymam kciuki!!

zofija

Codziennie o nim myślę. I dopóki będzie się dało, zawsze będę miała nadzieję, że jakimś cudem uda się Tytusa złapać. Oby tylko jeszcze żył...

Asia

Tytus Zyje , wrocilam wraz z Markiem seniorem i Tajfunem z poszukiwań.
Na własne oczy widziałam i zchodziłam teren i miejsca gdzie ostatnio był widziany oraz miejsce gdzie uciekł. Są to lasy,lasy i woda woda...
Trzeba ten teren zobaczyć by ocenić jak sprawa wygląda. Wszędzie
na terenie wiszą ogłoszenia ze zdjęciem kontaktem oraz wyznaczoną nagrodą, ludzie dzwonią pytaja i proponują nawet innego pieska gdyż
bardzo wspołczują tragedii. Osttatni raz widziany 30 km od miejsca gdzie zaginął byl widziany na tarasie posesji po odezwaniu sie uciekł i do tej
pory nic... postawiono na posesji budę wraz z jedzeniem ale już sie nie
pokazał Crying or Very sad

Robi sie coraz zimniej ...
Tytus aktywne przemieszczanie zaczyna jak jest szaro i wieczorem oraz noc
wtedy buszuje ale wystarczy hałas, ludzki głos ucieka i slad się urywa.
Tylko cud może sprawic by zaufał człowiekowi i dał sie złapać
i o to wszyscy sie modlimy.
Gdybym nie pojechała i nie zobaczyła tego wszystkiego nie uczestniczyła
w poszukiwaniach to nie zrozumiałabym ,że pies to nie igła a jednak....

Asia

Chciałm jeszcze dodać, że życie tych ludzi wywróciło sie do góry nogami
żyja oczekując na cud i telefon.

Asia

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

adzik_s

No faktycznie,ma chłopak gdzie biegać.
A może właśnie łatwiej go bedzie złapac jak bedzie zimniej.W lesie będzie mniej żarcia i będzie musiał wychodzić do ludzi....liczmy na cud ze da sie oswoić

zofija

No, poza tym widoczność się poprawi, będzie mniej liści... Może, może...

Domik

Jeny... Okropne to jest. To musi być tragedia dla właścicieli. Cały czas myślę pozytywnie i liczę, że niedługo wróci!

Drache

czy cos sie jeszcze dzieje "w sprawie"?

Asia

Cisza, zero telefonów za to pan leśniczy dopomina sie by pozdejmować kartki ogłoszeniowe w lasach po mimo zapewnień że zostaną zdjete jak
piesek się znajdzie, w schroniskach nic Crying or Very sad

jakby sie pod ziemię zapadł....

zofija

Bo pewnie się zapadł... Ja już nie wierzę, że on się znajdzie... Ot, przez bezmyślność ludzką, zwierzę przepadło...

Asia

Kasia i Adaś

A ja jednak ciągle mam nadzieję, bo skoro był widziany jakiś czas temu, to musi gdzieś coś jeść, więc i wychodzić.