|
FLAT COATED RETRIEVER
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nevada --------------------------
Dołączył: 21 Sie 2013 Posty: 48 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:07, 22 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Ewa Święcicka napisał: | Na te przekazywania niech go zabezpieczą obrożą i szelkami przypiętymi do dwóch smyczy, ale jednej z karabińczykami na obu końcach. Niech przypną psa w samochodzie i nie otwierają drzwi, zanim ktoś nie będzie miał smyczy w rękach. |
Ja zawsze stosuję taką metodę dla psów-urwisów i postrzeleńców oraz takich, które się socjalizują, a szczególnie - resocjalizują.
Dopiero gdy to jest możliwe, rezygnuję z jednego z zabezpieczeń (zależnie od psa).
I do tego metalowe zapięcia - i szelek, i obroży - bo plastiki czasem pękają, niestety
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Asia --------------------------
Dołączył: 22 Lut 2006 Posty: 4670 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:21, 22 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Trzymam kciuki za cała akcję <3
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nevada --------------------------
Dołączył: 21 Sie 2013 Posty: 48 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:26, 23 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Akcja była, ale nawet nie zgadniecie jaka…
Pies miał być u mnie najdalej o 9.00, ale… popsuł się samochód…
Naprawianie, nerwy, pies najpierw w samochodzie, potem z powrotem do kojca… znów w samochodzie… Godz. 11.00 "już" wyjeżdżają. Uff…
I nagle - telefon: "chyba się znalazł właściciel tego psa, lecimy, bo tam awantura cała!"
Nie wiem, czy się cieszyć, czy martwić o to, żeby znów nie było jakiejś "jazdy"…
Ale nie mam już siły się denerwować… Modlę się, żeby to był właściciel… przecież tu chodzi o psa, nie o nas wszystkich
Po półtoragodzinnym oczekiwaniu telefon…
Jest właściciel!!
Dzięki Bogu!!!
Pies jest mieszańcem cocker-spanielki i "czegoś", ale jest sporo większy niż mamusia. Ma 8 miesięcy, na imię Aron - reaguje na nie, włącznie z radosnym powitaniem. Państwo (ok. 50.), mają książeczkę zdrowia, zdjęcia z wcześniejszych miesięcy, przyjechali na działkę, ale łobuz uciekł nim Pan zdążył zamknąć bramę - "bo on jest ciągle jeszcze taki nieogarnięty"…
Szukali go, wywiesili nawet ogłoszenia, ale nie mieli aktualnego zdjęcia, no i nie rzucały się w oczy…
Tak czy inaczej wszyscy happy...
Słychać nawet przez telefon, że uszło wreszcie ze wszystkich powietrze…
I ze mnie też…
O mamusiu moja, dobrze, że choć jednego psiego nieszczęścia mniej
ale zmęczona jestem… aaaa, nieważne, trochę dziś odeśpię
Żeby wszystkie takie sprawy miały taki finał!!!
I teraz, po fakcie, widać, że Bóg, Los (czy jakbyśmy tej wyższej siły nie nazywali), robił wszystko, żeby psiak nie wyjechał z zasięgu swoich opiekunów…
Niestety nie zawsze w podobnych sytuacjach jest "palec boży" , czasem niestety miesza "czarny" ... i konia z rzędem temu, kto to odróżni…
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez nevada dnia Śro 13:29, 23 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa Święcicka --------------------------
Dołączył: 16 Mar 2006 Posty: 11121 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:20, 23 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Ufff, ale cudnie.
Mam nadzieję, że dostali kilka "ciepłych" uwag na temat chipowania i adresówki
Edit: i kastracji, bo zaraz zrobi mamusi dzieciaczki
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ewa Święcicka dnia Śro 15:22, 23 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Asia --------------------------
Dołączył: 22 Lut 2006 Posty: 4670 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:07, 23 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Ale się cieszę ♥♥
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nevada --------------------------
Dołączył: 21 Sie 2013 Posty: 48 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:30, 24 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Asia napisał: | Ale się cieszę | Oj, ja też…
Ewa Święcicka napisał: | Mam nadzieję, że dostali kilka "ciepłych" uwag na temat chipowania i adresówki | Nie byłam przy tej rozmowie i chyba całe szczęście tych państwa
Znam więc tylko z przekazów:
Cytat: | Pies chipa nie ma, bo weterynarze często nie wpisują do bazy, więc nawet gdy pies ma chip, to i tak nie ma gwarancji, że jest w bazie. | To trzeba sprawdzić, co to za problem (?) - sama nie umiem to kogoś mogę poprosić…
Ponoć adresówkę miał, ale Cytat: | musiała się gdzieś, jakoś ułamać | - no faktycznie, trudno to przewidzieć , nie mówiąc już chociażby o możliwości kradzieży obroży
Mam tylko nadzieję, że ta przygoda nauczy czegoś tych ludzi i że jednak przynajmniej zaczipują zwierzaczka.
Dzięki za trzymanie kciuków. Widać, że tym razem baaardzo się przydały
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|