Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ola i Vas --------------------------
Dołączył: 14 Maj 2006 Posty: 1736 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:58, 07 Kwi 2008 Temat postu: Czarna sunia od Vasco i Kapoka |
|
|
W niedzielę wracając z Legionowa znalazłyśmy sunię, całą czarną, wilkowatą chodzącą po drodze do Zalesia. Była tak osłabiona, że zataczała się jak "pijany". Po wielkiej obławie samochodowo ludzkiej- sunia ucieka totalnie przed ludzmi - udało się ją złapać i przewieźć do mnie. Sunia dostała jeść, pić i ... poszła do budy. Pojechałam z nią do weta na Gagarina, diagnoza: pies na skraju śmierci głowej ale zdrowy.
Od doby siedzi w budzie. Dostaje co 2 godz troszkę jeść, picie ma koło budy. Niestety sunia totalnie się boi ludzi. W życiu czekoś takiego nie widziałam. Siedzi w budzie i na widok człowieka się cofa w jej nadalszy koniec. Jak postawię jej jedzenie przed budą i sobie siądę kawałek dalej to po chwili wychodzi, zjada, napije się i ... do budy. Na chłopaków totalnie nie reaguje - ani pozytywnie ani negatywnie. Jak ludzi nie ma długo to dzisiaj wyszła z budy. Nie ma reakcji agresywnych, poprostu nie chce mieć kontaktu.
Wygląda, ze ktoś ją miał i kochał - ma obróżkę killtexa /lub inną w tym stylu dobrej marki/ przeciw kleszczom i / jak to powiedział wet/ jest uzależniona od jedzenia dawanego przez ludzi - nie umie sobie sama go zorganizować. Ma około 3-4 lata, cała czarna z białą łatką na szyi.
No i już.
Teraz mam dwa problemy:
1. jak znaleźć jej właścicieli
2. jak powolutku ją socjalizować
Jak ktoś ma pomysły to poproszę a dziewczyny, które są na dogomani prośba o przeklejenie - może tam jest właściciel.
Jak jutro uda się ją wyciągnąć na jedzenie z budy to postaram się zdjęcia porobić.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
miki69 --------------------------
Dołączył: 29 Paź 2006 Posty: 5408 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowa Sól
|
Wysłany: Pon 19:04, 07 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Biedna suńka dobrze że na ciebie trafiła.Może komus się zgubiła? Rozwieś ogłoszenia. Dziwne ze tak sie boi czyzby była trzymana gdzies w budzie i miała mało kontaktu z ludzmi a może była bita ale ta obroża
Myśle by naa razie dac jej spokój niech sie oswoi z nowa sytuacja może potem okaże się odważniejsz.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Berni Administrator
Dołączył: 13 Lut 2006 Posty: 2501 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tammisaari, Finlandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:12, 07 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
po poerwsze dawaj foty na jakis fotosik, rozrzucimy po forach. tylko powiedz na jakiej trasie ja znalazlas, gdzie szukac wlascicieli. tzn ja nie mam pojecia gdzie jest zalesie. w mazowieckim?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Berni dnia Pon 19:14, 07 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Zuzia --------------------------
Dołączył: 04 Kwi 2008 Posty: 78 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zalesie Grn-Warszawa
|
Wysłany: Pon 19:15, 07 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Sunia jest ładna,sama ją widziałam cała ta akcja-straszna Ale teraz bedzie dobrze,gdy do niej podchodze merda ogonem ,ale jak powiedziala Ola chowa sie w głab budy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Milka87 --------------------------
Dołączył: 15 Cze 2007 Posty: 49 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pon 19:28, 07 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Jejku biedna sunia. Jeśli możecie wklejcie fotki suni, mam nadzieje że się bidula nie wystraszy aparatu, jednak kto wie jak ona boi się ludzi to z zdjęciem może być ciężko
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa Święcicka --------------------------
Dołączył: 16 Mar 2006 Posty: 11121 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:31, 07 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Do srody zglosiwszy do Wyborczej ma sie pewnosc, ze w piatek w Zoltych Stronach sie ukaze. Warto sobie przed dzwonieniem napisac tekst, zeby bylo madrze i wyczerpujaco.
Tel:022 5554335 lub 022 5554750
Dobrze tez zadzwonic do pan, ktore prowadza "biuro informacyjne" o zgubionych i znalezionych zwierzetach:
w godz. 9 - 10 rano tel. 0 228396480
w godz. 18.30 - 19.30 tel. 022 8447006
Oprocz tego oczywiscie rozne fora internetowe.
Suczce na razie trzeba dac duzo spokoju, no i pilnowac, zeby nie uciekla.
Ale to na pewno wiecie
Trzymam kciuki, jakbym mogla pomoc to wolajcie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ola i Vas --------------------------
Dołączył: 14 Maj 2006 Posty: 1736 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:32, 07 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Bernadetta Drozdowska napisał: | po poerwsze dawaj foty na jakis fotosik, rozrzucimy po forach. tylko powiedz na jakiej trasie ja znalazlas, gdzie szukac wlascicieli. tzn ja nie mam pojecia gdzie jest zalesie. w mazowieckim? |
Foty postaram się jej jutro zrobić... na ile się uda, bo współpracująca nie jest.
Zalesie Górne to miejscowość blisko Warszawy. Dużo ludzi z Warszawy przyjeżdża tutaj na spacer, bo las i stawy i piwko można wypić. Może przyjechała z kimś pociągiem/ samochodem i jej "zapomniał"...?????
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ola i Vas --------------------------
Dołączył: 14 Maj 2006 Posty: 1736 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:38, 07 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
miki69 napisał: | Biedna suńka dobrze że na ciebie trafiła.Może komus się zgubiła? Rozwieś ogłoszenia. Dziwne ze tak sie boi czyzby była trzymana gdzies w budzie i miała mało kontaktu z ludzmi a może była bita ale ta obroża
Myśle by naa razie dac jej spokój niech sie oswoi z nowa sytuacja może potem okaże się odważniejsz. |
Ten jej strach jest zadziwiający. Nie wiem czy jest wynikiem bicia... Obroża i brak umiejętności radzenia sobie samej raczej wskazuje, że była w domu gdzie się nią opiekowali. Jak ją spacyfikowałam i postępem / kiełbasa:)/ włożyłam do samochodu, to w lecznicy wyjęli z niej 20 kleszczy!!!!
Ale równocześnie bez problemu pozwala sobie robić pełen przegląd sierści. Tak jakby była do tego przyzwyczajona. Tylko, że równocześnie w pierwszym momencie kiedy mogła / czyli po przyjechaniu do domu/ podreptała do budy.
Człowieka nie ataktuje ale równocześnie wchodzi w stany:
1. zobojętnienie /gdy nie ma możliwości ucieczki jak w lecznicy/
2. dyskretnego usunięcia się - jeżeli jest wolna i ma wybór
Przyznam szczerze, że jak dzisiaj siedziałam i jej postawiłam jedzenie to przyglądałam się zachowaniu. Na zapach - wyszła z budy ale po zjedzeniu... popatrzyła przez chwilę na mnie i ... weszła do budy. Tak jakby sama rezygnowała z kontaktu....
Nie wiem czy ten psiak tak tęskni czy wszedł w taki stan, że ludzie już jej niepotrzebni... choć niezbędni, bo mają jedzenie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ola i Vas --------------------------
Dołączył: 14 Maj 2006 Posty: 1736 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:42, 07 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ewa Święcicka napisał: | Do srody zglosiwszy do Wyborczej ma sie pewnosc, ze w piatek w Zoltych Stronach sie ukaze. Warto sobie przed dzwonieniem napisac tekst, zeby bylo madrze i wyczerpujaco.
Tel:022 5554335 lub 022 5554750
Dobrze tez zadzwonic do pan, ktore prowadza "biuro informacyjne" o zgubionych i znalezionych zwierzetach:
w godz. 9 - 10 rano tel. 0 228396480
w godz. 18.30 - 19.30 tel. 022 8447006
Oprocz tego oczywiscie rozne fora internetowe.
Suczce na razie trzeba dac duzo spokoju, no i pilnowac, zeby nie uciekla.
Ale to na pewno wiecie
Trzymam kciuki, jakbym mogla pomoc to wolajcie |
Dzięki za telefony - jutro to zrobię, bo w środę mam wycieczkę po Polsce... trochę się martwię jak sobie czarnuchy poradzą
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Berni Administrator
Dołączył: 13 Lut 2006 Posty: 2501 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tammisaari, Finlandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:13, 07 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
jest wyniszczona, pewnie bardzo zle sie czuje, duzo przeszla i pewnie wiele czasu uplynie, zanim stanie na nogi. mysle, ze na wnioski co do jej zachowania trzeba jeszcze poczekac odrobine. moze jest w szoku albo ma depresje?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ania Ryźlak Gość
|
Wysłany: Pon 20:22, 07 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ola, jezeli jednak jakims cudem uda sie zrobic foty, to wsadz tutaj, sciagne i rozesle, oki?
bidula |
|
Powrót do góry |
|
|
bluemchen --------------------------
Dołączył: 03 Mar 2006 Posty: 8054 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 20:29, 07 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
ojej, biedna sunia. mam nadzieje ze uda jej sie pomoc
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zofija --------------------------
Dołączył: 23 Paź 2007 Posty: 4241 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 21:33, 07 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Myślę, że ona jest po prostu w totalnym szoku... Daj zdjęcia koniecznie... Póki co, zawsze możesz dać już teraz ogłoszenie np na gumtree? Trzymam mocno kciuki żeby było dobrze z psiną...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ola i Vas --------------------------
Dołączył: 14 Maj 2006 Posty: 1736 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 5:59, 08 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Śniadanko:
Wstałam o bladym świcie, patrzę przez okno i ... nie wierzę. Koleżanka łazi sobie po całym ogrodzie. Wzięłam śniadanie i wychodzę do panienki. Panienka zobaczyła mnie... zamarła i .... ogon zaczął się dyskretnie na boki przemieszczać. Czyżby się witała???? Dostała śniadanko postawiona w połowie drogi pomiędzy nami. Jadła lekko nerwowo spoglądając na mnie ale... jadła. Z jednej strony nie chcę aby się denerwowała a z drugiej to są jedyne momenty kiedy mogę wejść w jakąkolwiek interakcję z nią. Trzymając jedzenie jestem na tyle atrakcyjna, że strach jest słabszy a kucając niedaleko chcę ją przyzwyczaić do obecności ludzi. Staram się tylko nie stać - aby nie dominować. Zauważyłam, że jak kucnę to jest mniej paniki...Ciekawe czy i ile czasu upłynie nim koleżanka podejdzie... To trochę jak w filmach - oswajanie dzikich wilków
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
stefanus --------------------------
Dołączył: 09 Lis 2006 Posty: 641 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Wto 7:18, 08 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
ojoj... chyba szybciutko dojdzie do siebie... szczęsciara z niej że Was spotkała...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|